Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzega: spożycie cukru w diecie dzieci jest stanowczo za duże i należy je radykalnie ograniczyć, w przeciwnym razie, już niedługo grozi nam epidemia chorób związanych z nadużywaniem cukru. Otyłość i cukrzyca u dzieci już teraz są ogromnym problemem.
Ile cukru u dziecka to zbyt dużo?
Aby ograniczyć spożycie cukru, należy wiedzieć ile to jest za dużo; chociaż mówi się, że cukier jest trucizną, to jednak jest niezbędny do rozwoju organizmu, tak samo jak: białka i tłuszcze. Tyle tylko, że w odpowiednich ilościach, bez nadmiaru. Cukry są głównym źródłem energii, a 1 gram węglowodanów dostarcza 4 kcal energii. Cukier biały to
sacharoza, której zbyt duże spożycie zmusza trzustkę do produkowania nadmiernej ilości insuliny i powoduje skoki stężenia glukozy we krwi, co sprzyja rozwojowi cukrzycy. Ponieważ cukier występuje praktycznie we wszystkich produktach marketowych, jego spożycie jest ogromne. Szacuje się, że przeciętny Polak przyswaja dziennie ok. 100 g cukru, tymczasem
sugerowana ilość nie powinna przekraczać 10% wszystkich dostarczanych kalorii, a ostatnio mówi się nawet o
5%. Jeżeli przyjmiemy, że chłopiec w wieku 9-13 lat, spożywa średnio 1800 kcal, sugerowane dzienne spożycie cukru (5%) wyniesie 90 kcal, czyli 22-25 g cukru. Dla porównania 1 łyżeczka cukru to ok. 5 g (Źródło:
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,399486,who-spozycie-cukru-nalezy-zmniejszyc-co-najmniej-o-polowe.html )
Przykładowe ilości cukru w popularnych produktach spożywczych:
- Napój cola – w 100 ml 10,6 g
- Napój Ice Tea – w 100ml 12,9 g
- Napój energetyczny – w 100ml 10,8 g
- Łyżka ketchupu – 4 g
- Mrożona pizza – do 26 g
- Czekoladowe płatki śniadaniowe 100g – 33,8 g
Cukier (fruktoza) w sposób naturalny znajduje się również w owocach i warzywach. Choć uznawana jest za zdrowszą alternatywę, również i w tym przypadku nie należy przesadzać, i np. nie dosładzać i tak już słodkich owoców.
Jak ograniczyć cukier w diecie dziecka?
Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę z tego, że cukier uzależnia. Lepszym postępowaniem od „odstawiania” słodkich rzeczy, jest po prostu nieprzyzwyczajanie dziecka do jedzenia słodyczy. Pamiętając o kilku podstawowych zasadach i
wczytując się w etykiety produktów, z łatwością możesz zmniejszyć ilość spożywanego cukru: 1.
Najwięcej cukru znajduje się w napojach – cola, kolorowe napoje gazowane, a nawet soki owocowe to prawdziwe bomby kaloryczne, mogące zawierać nawet 10% cukru w składzie. Jeszcze gorsze są napoje, które zawierają
syrop glukozowo-fruktozowy, będący tańszym zamiennikiem cukru białego. Tych dwóch składników należy wystrzegać się i uważnie czytać etykiety. Zamiast słodzonego soku, lepiej kupić butelkę wody lub naturalnego soku owocowego bez dodatków substancji słodzących, a najlepiej przygotować taki napój samodzielnie. Przecież popularna domowa lemoniada, czyli woda z cytryną, jest równie smaczna, a zdecydowanie zdrowsza. 2.
Nie dosładzaj – cukier do mleka z płatkami, cukier do sałatki owocowej, cukier do jogurtu, cukier do kaszek… w ten sposób, oszukujemy sami siebie, że dziecko je zdrowo, a tymczasem jest dokładnie odwrotnie. Owoce, warzywa, kaszki czy płatki już same w sobie są słodkie i nie ma potrzeby ich dodatkowego dosładzania. 3.
Na deser jabłko zamiast batonika – owoce powinny znaleźć się w diecie dziecka 2-3 razy dziennie. Najlepiej na drugie śniadanie, deser i jakąś przekąskę. Zamiast dawać podopiecznym czekoladowe batoniki, lepiej poczęstować ich jabłkiem, bananem, pomarańczą lub innym, sezonowym owocem.
Sprawdź też 10 zdrowych przekąsek dla dziecka rekomendowanych przez
Sanostol. 4.
Rób domowe desery – serki homogenizowane i jogurty są smacznymi przekąskami, jednak zawierają o wiele więcej cukru niż można się spodziewać. Lepszą alternatywą jest zrobienie takiego deseru samodzielnie. Kup zwykły jogurt naturalny lub kefir i zmiksuj go np. z truskawkami. W ten sposób możesz przyrządzić także kaszkę, twarożek albo koktajl. Pamiętając o tych prostych zasadach i przyzwyczajając malucha, że nie potrzeba cukru, by jedzenie było smaczne, unikniesz w przyszłości problemów z kontrolą tego, co dziecko je, gdy nie patrzysz. O ile w domu masz nad tym kontrolę, o tyle bardzo ciężko upilnować co dzieje się np. w szkole.