Każdy rodzic wie, że dzieci często chorują - ich układ odpornościowy dopiero się kształtuje i dlatego młody organizm nie potrafi sobie skutecznie radzić z wirusami i bakteriami. Dlatego, choć często mamy dużo obowiązków, powinniśmy zadbać o odporność naszego dziecka, by mogło swobodnie bawić się z rówieśnikami, nie ryzykując przy tym złapania kolejnej infekcji.

Lepiej zapobiegać, niż leczyć - jak wzmocnić odporność dziecka?

Zgodnie z założeniem, że zawsze jest lepiej zapobiegać niż leczyć – unikajmy w okresie zwiększonych zachorowań na infekcje górnych dróg oddechowych chodzenia z dziećmi do dużych sklepów, aptek czy innych miejsc gdzie jest dużo ludzi. Wzmacniajmy odporność dzieci podając im warzywa i owoce, a w razie potrzeby witaminy czy tran. Uczmy dzieci od małego częstego mycia rąk – po każdym spacerze, przed każdym posiłkiem. Ręce dziecka bardzo często wędrują do nosa czy buzi i bezpośrednio dostarczają tysiące drobnoustrojów napotkanych po drodze na placu zabaw, poręczy schodów czy szybie autobusu. Jeżeli w rodzinie jest wiele dzieci, a objawy chorobowe występują u jednego, zawsze warto w miarę możliwości odizolować je od rodzeństwa - zmniejszamy wówczas ryzyko zarażenia się.

Ruch na świeżym powietrzu to najprostsza i najbardziej skuteczna z metod budowania odporności. Brzmi to jak banał, ale taka jest prawda. Każde dziecko, nawet maluch, powinien wychodzić na dwór codziennie. Nie powinna przeszkadzać nam chłodna pogoda albo padający deszcz lub śnieg. Spacer powinien trwać, co najmniej godzinę i odbywamy go o dowolnej porze. Ważne jest tylko, żeby spacerować z dzieckiem tam, gdzie jest czyste powietrze, a nie po ruchliwej, pełnej spalin ulicy w centrum miasta. Jedynym przeciwwskazaniem do spacerów jest duży mróz (poniżej -10 stopni C) lub bardzo silny, mroźny wiatr.

Idź z dzieckiem tam, gdzie Ty chciałbyś iść sam. Spacer z dzieckiem oraz wspólne poznawanie świata i otoczenia to najlepsza okazja do umocnienia więzi między dzieckiem a rodzicem.

Porada:

Wychodząc na spacer pamiętaj, by odpowiednio ubrać malucha - tak, aby nie przegrzało się, ani nie zmarzło. Bo najczęstszą przyczyną przeziębień jest właśnie przegrzewanie dziecka - maluchy źle znoszą zmiany temperatury, szybko marzną i tym samym, częściej chorują. Ubierajmy malucha na cebulkę, a gdy zauważymy, że jest mu zbyt gorąco, będziemy mogli zdjąć jedną czy dwie warstwy. Uważaj, by dziecku nie zmarzły stopy, ręce ani głowa.

Witaminy w walce o odporność dzieci

Jednym ze sposobów na wzmocnienie odporności dziecka jest także zdrowa, urozmaicona dieta. Gorzej, jeśli dziecko już jest chore - często wówczas nie chce jeść, mimo, że właśnie wtedy takiemu osłabionemu organizmowi trzeba dostarczać wszystkich potrzebnych substancji. Dietę dziecka można uzupełniać podając mu preparaty witaminowe - to powinno stać się domową tradycją, zwłaszcza, gdy trudno nam tak dobrać posiłki, by zapewnić dziecku wszystkie niezbędne składniki odżywcze.

Musimy uzupełniać obecność witamin w organizmie - witaminy A, D3, B1, B2, B6, C, E są niezbędne dla przebiegu podstawowych procesów metabolicznych i prawidłowego rozwoju młodego. Przemęczonym dzieciom dobrze jest podawać wielowitaminowe preparaty z dodatkiem związków wapnia, które wpływają na prawidłowy rozwój układu kostnego. Pamiętajmy, że wapń jest jedną z ważniejszych substancji mineralnych dla organizmu człowieka. Wykorzystywany jest w procesie kształtowania zębów i tkanki kostnej u dzieci i młodzieży. Bierze udział w procesach krzepnięcia krwi, prawidłowym działaniu układu nerwowego i mięśniowego organizmu.